Omfg, AŻ TYLE czasu mnie tutaj nie było?!
Kochani, przeepraaaaaszam za tak długą zwłokę i brak jakiegokolwiek odzewu. Nie mam na to zupełnie żadnego wytłumaczenia. Chcę was jednak zapewnić, że ani razu nie przeszła mi przez głowę myśl, aby zrezygnować, paroma kliknięciami wykasować ten rozdział z mojego życia. Niestety, nie mogę Wam obiecać regularnych notek, niemniej jednak na pewno JAKIEŚ w przyszłości będą się pojawiać, miejmy tylko nadzieję, że bez tak długich przerw ^///^
Z innych spraw - w następnym tygodniu mam już ostatnie zaliczenie (i witajcie WAKACJE!) myślę, że niedługo wrócę do szycia ;))
Mam całą masę rzeczy do dokończenia, sukienki jeszcze z poprzedniego lata, sweterki, które skroiłam w grudniu, nie wspominając o czterech dużych kartonach po brzegi wypełnionych materiałami.
Tak więc...
Dzisiaj nie przygotowałam niczego treściwszego, jednak mam coś na zakończenie, aby choć trochę osłodzić moje przeprosiny.
...
Jackie: ♫ Why should I worry? Why should I care? I got street savoir faire!* ♫
Sophie: Yyy... Czy ona jest aby na pewno normalna?
Harley: Te gry komputerowe już doszczętnie wypaliły jej mózg...
...