Wednesday, July 17, 2013

Zupełnie inna Sophie


No i jestem! \(^w^)/

Taak, wiem co napisałam w notce poniżej i nie żartowałam.
Po prostu, geeze, nie sądziłam, że moja ostatnia zabawa wizerunkiem Sophie (zmiana oczu, peruki, częściowy custom, ogólna stylizacja - heh, trochę improwizowana ^^) da tak niesamowite rezultaty. Przypuszczając, że większość z Was nie odwiedzi mojego flickra, NIE MOGŁAM nie wrzucić tego posta i nie pokazać Wam efektu końcowego, który zdecydowanie przerósł moje wyobrażenie.

Zresztą, sami zobaczcie.









Aawwn, nie mogę oderwać od niej oczu! *______* < 3 < 3 < 3
A Wy? Co sądzicie?

PeeS: Okej, znikam, już tak serio-serio ;D

Monday, July 15, 2013

Zostańmy w kontakcie


Ostatnio nie mam czasu na bloga...
... okej, prawdę powiedziawszy chęci na pisanie nowych postów również mnie opuściły, większość swojego czasu wolnego spędzam na nic nie robieniu, tj. niczego produktywnego, jak na przykład czytając fanfiki na necie, bawiąc się z chomikiem, czy błąkając się bez celu po całym domu ;D

Niemniej jednak ani lalki, ani aparat nie leżą zapomniani w szafie, dlatego też chciałabym Was serdecznie zaprosić na mojego flickra:

>> flickr.com/photos/hello_spring/ << 

W najbliższym czasie właśnie tam możecie spodziewać się ode mnie jakiegokolwiek znaku życia, ewentualnych lalkowych nowości ;))
Mam nadzieję, że tym sposobem moja blogowa absencja choć odrobinę zostanie mi wybaczona ^3^

Swoją drogą, czyżby to było spowodowane trwającym okresem wakacyjnym? Was również brak jakichś większych obowiązków tak bardzo rozleniwia i nuży?

Trzymajcie się cieplutko!
Anne

Monday, July 08, 2013

"C'mere, gimme a hug."


A tak, mały gostek z ostatnio wrzuconego zdjęcia to Nendoroid Iron Man.

Kiedy dziewczyny dowiedziały się cóż, a raczej, któż to taki, Jackie zakochała się w nim po uszy i od razu zapragnęła pokazać mu swoje uczucia - właściwie czemu nie, nawet rozkapryszony buntownik ma prawo od czasu do czasu sobie pofangirlować ;D




Sama nigdy nie widziałam nic specjalnego w posiadaniu figurek, lecz gdy tylko go zobaczyłam nie potrafiłam odmówić sobie jego zakupu. Rany, on jest tak mega-hiper-uber-skandalicznie słodki, że - no, ja nie mogę! - mam ochotę go zjeść!

Ktoś z Was podziela sympatię Jackie (... no, okej, i moją)?

^________^

Friday, July 05, 2013

Thursday, July 04, 2013

Just smile and wave boys, smile and wave...


Razem z przyjaciółką wybrałam się wczoraj do centrum handlowego w roli jej Asystentki ds. Osądu i jak to zwykle bywa, pomimo kategorycznego zabronienia sobie korzystania z karty płatniczej wróciłam do domu z kolejną reklamówką.

Próbując dotrzymać kroku buszującej po sklepie przyjaciółce, nagle rzuciły mi się w oczy dobrze mi znane i uwielbiane czarno-białe mordki, dosłownie wmurowało mnie w ziemię, wybałuszyłam ślepia, i zaczęłam piszczeć (znaczy, mentalnie XD).



Naprawdę NIE MOGŁAM przejść obok obojętnie, jakaś niepojęta siła - ta sama, co kazała mi napisać tego posta - zaciągnęła mnie do przymierzalni, a następnie do kasy.

Ogólnie nie przepadam za ubraniami marki Cropp, szczególnie koszulkami, tj. mają całkiem fajne nadruki, jednak przeważnie fatalnie na mnie leżą T_T Ponadto są krzywo zszyte, co utrudnia ich prasowanie.
W tym wypadku, cóż, przyznaję, może i same wykonanie nadruków nie jest jakieś rewelacyjne, niemniej przez sam fakt, iż przedstawiają one wiadome postacie zostałam oczarowana *__* I w dodatku, WOW, krój trafiony w 10!




Ostatecznie, po drobnej podpowiedzi kumpeli i co już pewnie zauważyliście, wybrałam koszulkę z takim samym artem, jaki widnieje na moim blogu ;D Hell yeah!
Żałuję tylko, że nie kupiłam jeszcze koszulki z Julianem, na dniach będę musiała uzupełnić ten brak ^^

Podoba Wam się taka koszulka z „Pingwinami z Madagaskaru”?
Lubicie ubrania ze sklepu Cropp?

Pozdrawiam serdecznie,
Anne